Często możemy usłyszeć jak ktoś wypowiada zdanie: “Pierwsze wrażenie jest najważniejsze, nie ma drugiego pierwszego wrażenia”. A co jeśli ono istnieje? Czy to przypadkiem nie zależy od nas? Tak bardzo staramy się zrobić dobre “pierwsze wrażenie”, że zazwyczaj odnosimy przeciwny skutek.
Oczywiście nie ma co siebie okłamywać – naturalne jest to, że oceniamy siebie na wzajem po wyglądzie. Nie szata zdobi człowieka, a książki nie ocenia się po okładce a mimo to tak robimy, tacy jesteśmy. Czy to źle? Nie, to jest nasz instynkt, nie da się tego pozbyć, tak jak ziewanie jest odruchem bezwarunkowym. W ten sposób w szybki sposób jesteśmy w stanie ocenić czy ktoś nam się podoba, czy według nas ktoś jest dobrym człowiekiem a ktoś złym. Każdy z nas ma prawo się pomylić dlatego właśnie istnieje druga szansa, żebyśmy mogli kogoś bliżej poznać, zmienić opinię.
Jednakże po raz kolejny nie ma co siebie oszukiwać, większość ludzi pozostaje przy opinii sprzed pierwszego wrażenia. Jeśli zobaczymy człowieka ubranego w łachmany, pomyślimy sobie żebrak, pijak. Kiedy przy drugim spotkaniu widzimy jak karmi psa, sam nie mając co jeść, pomyślimy sobie to jest dobry człowiek, będzie nam go szkoda, ale w dalszym ciągu będziemy o nim myśleć jak o żebraku tylko w łagodniejszym wydaniu. Szkoda, że ludzie tak kurczowo trzymają się pierwszego wrażenia, które dość często jest mylne. Nie da się poznać człowieka po jednej rozmowie, po jednym spojrzeniu. Często dajemy się nabrać uważając, że jak ktoś jest dla nas miły to oznacza, że jest dobrym człowiekiem, a tak naprawdę nie wiemy co kryje się za zamkniętymi drzwiami jego domu.
Jak już zostało ustalone pierwsze wrażenie jest silniejsze od nas i nie da się go zignorować. Pytanie, które powinniśmy sobie zadać to dlaczego przywiązujemy do tego tak wielką wagę? Przecież większość tych “pierwszy wrażeń” jest udawana. Na rozmowę w sprawie pracy idziemy ze sztucznych uśmiechem, który ukrywa nasze nerwy, ubieramy się w najlepsze ubrania i mówimy to co nasz potencjalny pracodawca chce usłyszeć. Nie pokazujemy siebie, gdyż najzwyczajniej w świecie boimy się powiedzieć prawdę. Na pytanie czy jest Pan/Pani punktualna każdy kandydat odpowie twierdząco. Kiedy w barze poznajemy chłopaka/dziewczynę przede wszystkim sięgamy po alkohol na zachętę chociaż wcale nam nie smakuje albo gorzej ktoś jest niepijący, no ale alkohol dodaje odwagi.
W przypadku złego wrażenia warto dać drugiemu człowiekowi szansę na zmianę naszej opinii. Kto wie czy ta osoba nie jest nam pisana jako mąż, żona, przyjaciel, kolega. Może ten ktoś jest nieśmiały, a kiedy trafi na odpowiednią osobę staje się wygadany.
Najważniejsze to bycie sobą, nie udawanie nikogo. Warto dawać drugie szanse, kto wie może dzięki temu ktoś inny da ją Tobie.